Elbląg: Wygaszanie, zamykanie, likwidacja i remont, czyli jak było z przedszkolem przy ul. Bema
2023-03-03 17:06:24(ost. akt: 2023-07-03 16:16:55)
O tym, że sytuacja Przedszkola nr 8 jest niejasna, napisaliśmy już w środę 15 lutego — dzień po pierwszym spotkaniu z rodzicami dzieci uczęszczających do Przedszkola nr 8 w Elblągu. Kompleksowo przedstawiliśmy problem. Wtedy też zauważyliśmy, że sprawy z przedszkolem nie można nazwać formalnie likwidacją, bo miasto nie przygotowuje się do procedury, która jest wymagana, aby zlikwidować placówkę oświatową.
We wtorek 14 lutego w zabytkowym budynku Przedszkola nr 8 przy ul. Bema w Elblągu odbyło się spotkanie władz miasta z rodzicami dzieci uczęszczających do tej placówki. Tematem zebrania miała być przyszłość Przedszkola nr 8. Przedstawiciele władz miasta przyszli na spotkanie nieprzygotowani i nie mieli konkretnych propozycji dla rodziców. Nie brano nawet pod uwagę przeniesienia w całości grupy do innego miejsca, dyrektorka departamentu edukacji nie umiała podać liczby wolnych miejsc w przedszkolach znajdujących się najbliżej budynku Przedszkola nr 8, które miało być wygaszane. O propozycji przeniesienia dzieci do przedszkola przy ul. Bałuckiego nie było wówczas mowy, a pani dyrektorka departamentu edukacji oprócz miejsc w Przedszkolu nr 18 i Przedszkolu przy Szkole Podstawowej nr 23 oraz kilku ewentualnych miejsc w Przedszkolu nr 3 zaproponowała rodzicom w alternatywie … przedszkola prywatne. Podczas spotkania nie mówiono oficjalnie o likwidacji, ale wiceprezydent Janusz Nowak wspomniał, że już od jakiegoś czasu trwa wygaszanie placówki i podkreślał, że wygaszanie wiąże się przecież z... likwidacją. Przekazano, że budynek wymaga ogromnych nakładów finansowych, których miasto się nie podejmie i nie zamierza remontować budynku. A w przyszłości zabytkowy obiekt zostanie najprawdopodobniej sprzedany.
Władze miasta napotkali jednak stanowczy sprzeciw rodziców — którego sądząc po lekceważącym stosunku dyrektorki departamentu edukacji — chyba się nie spodziewali.
Na drugim spotkaniu z rodzicami nie padały już słowa o wygaszaniu, a jedynie o przeniesieniu dzieci do innej placówki ze względu na ich bezpieczeństwo. Na spotkaniu poinformowano też, że władze miasta będą się starały pozyskać środki na modernizację z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
Co ciekawe, tydzień wcześniej wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak twierdził, że takich programów nie ma. Ostatecznie zmienił zdanie.
I wytłumaczył, że to prezydent Witold Wróblewski podjął decyzję o złożeniu wniosku na gruntowną modernizację budynku Przedszkola nr 8. Wnioskować można nawet o 3,5 mln zł, koszt modernizacji budynku przedszkola szacuje się na 2 mln zł. Wytłumaczono, że decydując się na złożenie wniosku w sprawie gruntownego remontu przedszkola, nie będzie można wykorzystać całej oferowanej kwoty, o którą można się ubiegać, ale budynek przedszkola stał się priorytetem i jest teraz pierwszym w kolejce przy rozpatrywaniu obiektów przeznaczonych do remontu, na który można pozyskać środki zewnętrzne.
Po trzecim spotkaniu również do końca nie wiadomo było, co tak naprawdę czeka przedszkole i jakie przepisy będą zastosowane, aby przenieść dzieci do innej placówki w celu zapobieżenia niebezpieczeństwu, na które zdaniem władz są narażone, przebywając w tym budynku. Czy miałoby być to tylko przeniesienie dzieci na czas modernizacji budynku, na którą wciąż nie ma funduszy, zmiana lokalizacji przedszkola, które nadal pozostanie w strukturze placówek oświatowych miasta, reorganizacja przedszkola, wygaszanie przedszkola, czy jego faktyczna likwidacja? Nie wiedzieli tego też rodzice.
A dyrektorka departamentu edukacji nie wiedziała, że chwilę przed trzecim spotkaniem swój wpis na temat Przedszkola nr 8 zamieścił wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka . Interweniował w tej sprawie na prośbę rodziców. Wystarczy przeczytać komentarze pod jednym z naszych postów w mediach społecznościowych, aby zobaczyć, że rodzice proszą wiceministra o pomoc.
— Pan wiceminister manipuluje faktami, a wręcz kłamie. Przez ostatnie 8 lat, gdy byłem prezydentem, nie było, nie ma i nie mam takiego zamiaru, aby likwidować placówki oświatowe. Jeśli się mówi o likwidacji, to zgodnie z obowiązującym prawem powinna być podjęta uchwałą rady miejskiej — a jej nie ma, musi być wystąpienie do kuratora i uzyskanie jego opinii — nie ma takiego wystąpienia. Nie ma takiej opinii kuratora, bo o nią w ogóle nie występowałem. W porządku obrad sesji Rady Miejskiej zaplanowanej na 9 marca nie ma projektu uchwały w sprawie likwidacji przedszkola nr 8. Szkoda, że pan wiceminister nie zapytał wprost prezydenta czy przedszkole będzie likwidowane — przekazał Wróblewski.
— Będziemy wygaszać przedszkole, czyli będziemy dążyć do tego, aby dzieci opuściły tę placówkę. Być może ktoś zinterpretował, że wygaszanie zakończy się likwidacją, ale ja tego nie powiedziałem. To interpretacja ludzi, którzy byli na spotkaniu. Jeszcze raz potwierdzam wygaszanie, w tym sensie, że dzieci opuszczą placówkę na czas remontu, natomiast nie ma mowy o likwidacji. Deklaracje są z wielu stron — również od rządzących, że te pieniądze będą nam przyznane. Mamy nadzieję, że przedszkole będzie wyremontowane i dzieci do niego wrócą. Chcieliśmy priorytetowo potraktować dzieci i przenieść je bez naboru. Kilka osób zdecydowało się na przejście do innych przedszkoli, reszta zdecydowała się wpisać w deklaracji Przedszkole nr 8 — mimo iż prosiliśmy, aby wybrali inne przedszkole. Te dzieci staną już normalnie do naboru. Będą miały przyznane miejsca w innych przedszkolach. Mamy wystarczająco dużo miejsc, aby przenieść wszystkie dzieci z tego przedszkola — tłumaczył Janusz Nowak dopiero w czwartek 2 lutego.
Ocenę ostatnich wydarzeń związanych z Przedszkolem nr 8 zostawiamy naszym Czytelnikom.
Od autora: Oczywiście można budować nowoczesne przedszkola, ale czy naprawdę trzeba przenosić lub likwidować placówki ulokowane w starych budynkach? Może w tej kwestii rodzice też powinni mieć wybór? Tak jak niektórzy kupują nowe mieszkania, a inni wybierają lokale w starych kamienicach? Przejeżdżając obok przedszkola, można się zastanawiać: stary i odrapany budynek. Kto chce puszczać tam swoje dzieci? Ale są na pewno tacy, którzy przekraczając próg budynku Przedszkola nr 8, poczują ten klimat, tego ducha, to „coś”, co sprawia, że nie tylko dzieci czują się tam jak w domu. Nie tylko dzieci kochają to przedszkole. Dorośli również.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez